Ekspert ds. bezpieczeństwa ostrzega przed częstym błędem przy zameldowaniu w hotelu: „Może być niebezpieczny”
%3Aformat(jpeg)%3Abackground_color(fff)%2Fhttps%253A%252F%252Fwww.metronieuws.nl%252Fwp-content%252Fuploads%252F2025%252F03%252Fhotel-1330850_1280.jpg&w=1280&q=100)
Jeśli regularnie podróżujesz, prawdopodobnie meldowałeś się w hotelach niezliczoną ilość razy. Większość hoteli ma ten sam proces meldowania, więc prawdopodobnie robisz to teraz na autopilocie. A to, według eksperta ds. bezpieczeństwa, jest właśnie największym zagrożeniem.
Według eksperta ds. bezpieczeństwa Daniela Loo wielu podróżnych popełnia ten sam błąd podczas odprawy, a błąd ten może kosztować wiele.
Zameldowanie w hotelu często przebiega w ten sam sposób. Podajesz swoje imię i nazwisko, oddajesz paszport osobie za ladą i wypełniasz kilka formularzy. Następnie recepcjonista wręcza Ci kartę-klucz w papierowej kopercie, która służy jako uchwyt na kartę. Niektórzy od razu wyrzucają tę kopertę, ale wielu trzyma w niej kartę-klucz przez cały urlop. A to ostatnie nie jest zbyt mądre, jak wyjaśnia Loo w The Reader Digest .
Personel hotelu jest przeszkolony, aby dla Państwa bezpieczeństwa nigdy nie podawać numeru pokoju na głos podczas meldowania. Zamiast tego często wręczają kartę-klucz w kopercie, która zawiera również numer pokoju. „Jeśli więc zostawią Państwo kartę-klucz w kopercie z numerem pokoju, ktoś, kto ukradnie kopertę lub ją zgubi, od razu będzie wiedział, do którego pokoju się udać. A to jest niebezpieczne”.
Na przykład, jeśli zgubisz kopertę z kartą-kluczem na zewnątrz, przekażesz osobie szkodzącej nazwę swojego hotelu (często podaną na kopercie), numer swojego pokoju i kartę-klucz.
Jeśli podczas następnych wakacji otrzymasz kartę-klucz w papierowej kopercie, najlepiej od razu ją wyrzucić. Przechowuj kartę-klucz w tym samym miejscu, w którym zazwyczaj trzymasz kartę debetową lub kredytową, aby zmniejszyć ryzyko jej zgubienia i konieczności dopłaty przy wymeldowaniu.
Metro Holland